Po prostu…
Planujesz roczną podróż dookoła świata? A może zwiedzasz świat w częściach? Dołącz do nas!
Na tym blogu opisujemy swoje podróżnicze wrażenia i doświadczenia. Te “na gorąco”, z trasy; jak i te spisywane po wyprawie, w domowym zaciszu. Pomysł na taki projekt pojawił się, kiedy Tomek i Marta zaczęli planować podróż do Indii i Nepalu. To było w roku 2007. Najpierw spisywaliśmy swoje wyprawy na blogu Ancla Consulting, agencji, z którą wszyscy byliśmy/jesteśmy w jakiś sposób związani. Wpisy dotyczące podróży zaczęły się tam pojawiać niejako z automatu. Potem – z końcem maja 2008 – założyliśmy blog, który właśnie czytasz. Wszystkie nasze “podróżnicze” wpisy zostały przeniesione na blog PoProstuPodróż.com, jednak tam dalej egzystują.
W międzyczasie Tomek i Marta zwiedzili Chorwację, a na przełomie roku 2007 i 2008 Marta spędziła czas w Syrii i Jordanii. W tym samym czasie Ewa odwiedzała Peru, a następnie Indie, Stany Zjednoczone oraz Kubę. W 2009, Tomek z Ewą wybrali się na miesiąc do Azji Południowo-Wschodniej: Tajlandii, Malezji i Singapuru. Na przełomie 2008 i 2009 Ewa i Tomek odbyli wspólnie kolejną wyprawę, również do Syrii, Jordanii i Libanu, bazując na trasie, którą pokonała Marta.
Na blogu opisaliśmy też kilka mniejszych wyjazdów, głównie w w góry. Odwiedzaliśmy również niektóre polskie miasta, jak na przykład Lublin.
Jeśli jednak chodzi o trampingi, to na przełomie kwietnia i maja 2010 Ewa i Tomek zrealizowali kolejną wyprawę. Wprawdzie po pewnych wahaniach między Meksykiem i Nepalem, ostatecznie Meksyk zwyciężył. Przed wyjazdem do Ameryki Środkowej udało im się również zajrzeć za wschodnią granicę i spędzić Wielkanoc we Lwowie. Natomiast w jesieni 2010 wybrali się razem do Maroka. Miał być Izrael, ale znów plany uległy zmianie…
W 2011 roku odwiedzili raz jeszcze Bliski Wschód, tym razem trochę większą, sześcioosobową grupką. Tutaj Ewa i Tomek pojechali niejako w charakterze organizatorów i przewodników. Ot, po prostu taka przygoda, która już za nimi. W pochmurne dni listopadowej, polskiej jesieni pojechali wygrzewać się w ciepłym, egipskim słońcu. Dowiedli w ten sposób, że teren popularny na wyjazdy z biurami podróży, jak najbardziej nadaje się do indywidualnej eksploracji trampingowej.
Niedawno zaczęliśmy też poważnie myśleć o minimum trzymiesięcznej podróży po Dalekim Wschodzie. Jednak po przemyśleniu za i przeciw oraz wzięciu pod uwagę naszych zobowiązań zawodowych i osobistych, postanowiliśmy takie wyjazd zrealizować w blokach miesięcznych. :) Rozpoczęliśmy od wyjazdu w 2012 roku do Indonezji. Spodobały sie nam takie długie wakacje, które pozwalaja naprawdę odpocząć, zrealizować bez pośpiechu plan wyjazdu i nacieszyć się krajem, kulturą oraz jedzeniem. Planujemy jeszcze, tradycyjnie w okresie zimy i mrozów, odpocząc gdzies w ciepłych krajach, ale u nas plan tworzy się na bieżąco. O kolejnych naszych wyprawach – oraz planach na przyszłość – możecie poczytać tutaj.
Tymczasem zapraszamy Was do czytania naszych relacji i dzielenia się z nami Waszymi opiniami!
- Podróżnicy