Kolejna zmiana planów?
Dopiero co pisałem, że nasze plany podróżnicze lubią się zmieniać w zależności od przypływu chęci. I tak właśnie wczoraj – po spotkaniu z Adamem, znajomym jeszcze z czasów studiów magisterskich, w czasie którego opowiedział mi trochę o tym kraju – mentalnie...
I tak to właśnie wygląda…
Siedzę w pracy i czekam na telefon od Klienta w sprawie dzisiejszego spotkania. Oglądam sobie w międzyczasie na Onet.pl zdjęcia z Holi, wiosennego festiwalu kolorów w Indiach. Nie załapałem się na nie podczas mojego ostatniego pobytu w Indiach. Przyjechałem do Indii 5. marca – dwa dni za...
Slajdowisko razy dwa
I stało się tak, że wreszcie przyszedł czas, aby zaprezentować Wam zdjęcia z naszych ostatnich dwóch wypraw. A że nie lubimy się rozdrabniać, to robimy oba pokazy hurtem, niemalże jeden po drugim. I tak, chronologicznie, najpierw zapraszamy na pokaz slajdów z Tajlandii,Malezji i Singapuru, który...
Tropy finansowe
Jak wiadomo, każda podróż wiąże się z kosztami. Dla nas za każdym razem istotne jest, żeby budżet, który przeznaczamy sobie na taki wyjazd zmieścił się w owym założeniu. Różnie to bywa. Podczas tego wyjazdu postanowiliśmy jednak spisywać wydatki bardzo drobiazgowo, wręcz skrupulatnie – co do...
Postanowienia noworoczne
Nigdy w życiu nie robiłem postanowień noworocznych, bo uważam to za kompletną bzdurę. Ale w tym roku spróbuję spisać sobie to, co chcę zrobić do końca 2010. Co mi szkodzi? :) Co prawda rok zaczął się już jakiś czas temu, ale dopiero teraz wpadłem na ten pomysł. I spiszę te swoje...
Ida Swieta…
Ida Swieta (jutro Wigilia!), idzie Nowy Rok. A wiec wypada zlozyc zyczenia swiateczno-noworoczne. Co tez zamierzamy wspolnie z Ewa zaraz zrobić. A wiec… uwaga! :) My, nizej podpisani, zwani dalej Zyczeniodawami, prosimy Was, zwanych dalej Zyczeniobiorcami, o przyjecie, bez zobowiazan,...
Blisko zera
Jakieś siedem tygodni temu, może trochę więcej, odkryłem, że mam jakiś wrodzony talent do modyfikowania kodu tego bloga. I że przynosi to nawet w miarę zamierzone efekty! Efekty osiągane, co prawda, w kilku próbach i po paru katastrofach… No, ale do tej pory to ja znałem tylko parę...
Lublin w jeden dzień?
Miejsce przesiadkowe, tranzytowe, kojarzące mi się od razu z czasem studiów w stolicy. Tak to już jest z miejscami, w których się przesiadamy lub przez które przejeżdżamy – rzadko do nich wstępujemy na dłużej. Nasza lista takich właśnie miejsc urosła i będzie skutecznie realizowana. Sunie...
Fotki z Bieszczadów. Wreszcie!
Obiecane, opóźnione, ale wciąż w nas żywe wspomnieniami jesienne Bieszczady. Zapraszam do galerii na chwilę zapomnienia! Włączcie głośniki, bo w tle jest kolejna piosenka...