Festiwal i nasz “pierwszy raz”
Normalnie nie jeździmy na żadne festiwalowe spędy. Chyba głównie dlatego, że to ja ich nie lubię. Ale akurat dwa dni na kameralnym festiwalu muzyczno-podróżniczym “Jam w lesie” w Beskidzie Wyspowym minęło mi zaskakująco szybko i przyjemnie. Pozostało parę nowych, fajnych...
Czego w Syrii już nie zobaczysz
W Syrii woja domowa trwa od 2011 roku. Są podawane ilości ofiar, rannych i zabitych; są statystyki strat gospodarczych. Ciekawe, czy gdziekolwiek są dostępne jakiekolwiek dane o bezpowrotnie zniszczonych wytworach kultury, zgromadzonych na przestrzeni tysięcy lat w tej kolebce ludzkiej...
Moje TOP5, czyli pustynie, spichlerze i Budda
Kiedy wpadłam na pomysł tego rankingu, najpierw chciałam zrobić go sama. Później zaprosiłam do niego Tomka, bo w sumie razem sobie jeździmy, zwiedzamy i różne miejsca nam sie podobają. Liczba 10-ciu została zatem rozdzielona na nas dwoje. Powiem Wam, że nie jest łatwo wybrać spośród tylu fajnych...
Moje TOP5, czyli góry, wieżowce i stanowiska archeologiczne
We wczorajszym wpisie opublikowałem swój ranking pięciu odwiedzonych podczas podróży miejsc, które zrobiły na mnie największe wrażenie. W sumie nietrudno było zgadnąć, które miejsca są moje, prawda? :) 1. Jordania – Petra Za jeszcze jeden spacer Siq’iem dałbym się dziś pokroić :) Bo tu...
Nasze TOP5
Jak pisaliśmy wcześniej na Facebooku, publikujemy dziś ranking odwiedzonych dotychczas miejsc, które zrobiły na nas największe wrażenie. Oczywiście, nie te same miejsca robiły na nas owo wrażenie. Stąd rankingi są dwa. I w związku z tym szybkie pytanie konkursowe dla Was! Jak myślicie, który wybór...
Czy nasze wyjazdy wciąż są trampingowymi?
Ostatnio jakoś sporo nie wyjeżdżamy. W sensie zagranicznym. Więcej czasu spędzamy na odkrywaniu kraju. Ja jednak mam taki osobisty projekt fotograficzno-manualny związany z naszymi wyjazdami. Otóż od jakiegoś czasu tworzę sobie album z wydrukowanymi zdjęciami, taki papierowy, nie jakaś książka...
“Non omnis moriar…”
Plucha, brak słońca, mgła i tylko czasem przebłyski złotej jesieni odbijane w pięknych, różnokolorowych liściach. Nic nowego. Listopad. Ciężko tego nie zauważyć, bo przecież nikt z nas nie mieszka w jaskini, w której zapadł w sen zimowy. Początek listopada to jednocześnie czas zadumy nad życiem i...
Bliskowschodnia księgowość
Jak już kiedyś wspomniałem, Wielkie Spisywanie Wydatków stało się naszą wyjazdową, świecką tradycją, którą podtrzymujemy. Powody, dla których to robimy, są właściwie dwa. Pierwszy i zasadniczy: oczywiście kalkulacja własnych wydatków. Drugi to informacja dla Czytelników. Widzimy, po publikacji...
Powtórka, a jednak coś nowego
Każdy dobrze wie, że to była nasza druga już wizyta na Bliskim Wschodzie. Pewne miejsca widzieliśmy po raz drugi. Ciekawym jednak doświadczeniem było zobaczyć, jak się zmieniły, ulepszyły lub zostały – na przykład – zlikwidowane. Powtórka? Owszem, ale nie wyłącznie. Niektóre z nich...